Blogowe plany na kolejne dni, tygodnie (i lata?)
Witajcie
ponownie w moich skromnych progach. Niestety przez ostatnie dni nie można było
dostać się na mojego bloga. Dlaczego? Miałam problemy z domeną, dokładniej
rzecz ujmując ze strefą DNS, w którą wkradła się jedna zbędna linijka kodów. W
jaki sposób to nie wiem, ale tam była. Po półtora roku na własnej domenie, mój blog padł. Wierzcie mi, myślałam, że to już koniec. Na szczęście mam kochanego chłopaka, który po wskazówkach od dostawcy domeny, czyli OVH, naprawił błąd. Minuty roboty i znowu można było czytać moje teksty w internetach. Uff!
W czasie gdy blog był
unieruchomiony, a ja cała w nerwach (bo już traciłam nadzieję, że w ogóle da się go naprawić), zaczęliśmy
z moim bawić się Wordpressem. I coraz bardziej korci mnie, żeby przenieść tam
bloga. Takie przynajmniej są pomysły i plany. A dokładniej o nich opowiem Wam
niżej.
BLOGOWE PLANY NA KOLEJNE DNI,
TYGODNIE (I LATA?)
Wordpress
Zastanawiam się od dłuższego czasu,
czy nie przenieść całego swojego bloga na inną blogową platformę. Nie wiem jak
Wam, ale mi czasami nie do końca odpowiada to, co mam na Bloggerze. Chciałabym
trochę więcej i mam nadzieję, że Wordpress spełniłby moje wymagania. Przede
wszystkim, jest on podobno bardziej przyjazny dla Google’a, a co za tym idzie –
łatwiej o to, żeby tekst znalazł się wyżej w wynikach wyszukiwania. Nie mam zamiaru ukrywać, że ta perspektywa bardzo mi odpowiada. Chciałabym, żeby bloga odwiedzało więcej osób i być może to byłby dobry pierwszy krok ku temu.
Póki co nie ogarniam jeszcze jak to
wszystko działa, ale mam nadzieję, że damy sobie z moim chłopakiem radę i jeśli
serio zdecyduję się na przeniesienie bloga, to uda się przenieść wszystko. Na
razie nie wiem, jak to wygląda ze statystykami, czy nie będę musiała zaczynać
tworzyć społeczności od nowa, ale niestety wyjdzie to dopiero w praniu. Na pewno da się przenieść teksty i komentarze. A to już bardzo dużo.
Disqus
Pewnie większość z Was spotkała się
już z tą aplikacją do dodawania komentarzy. Mają ją praktycznie wszystkie duże
blogi. I będę miała ją ja. Wiem, że Disqus ma swoich przeciwników i
zwolenników. Ja na razie widzę więcej plusów niż minusów.
Bo widzicie, zależy mi na tym, aby budować społeczność, która nie będzie jedynie
wpadała na bloga i wrzucała komentarz (często wyrwany z kontekstu). Chciałabym, aby na blogu pojawiło się więcej
miejsca na dyskusję. Ten, kto korzysta z Disqus’a wie, że wyświetla on
odpowiedzi np. autorów blogów na nasze komentarze. Dzięki niemu nie trzeba
szukać starych postów i zastanawiać się, czy znajdziemy swój komentarz i
odpowiedź choćby na zadane przez nas pytanie. Dla mnie to zdecydowanie plus i szansa na to, by bardziej wciągnąć innych twórców do swojego bloga.
Jednocześnie wiem, że są tacy blogerzy, którzy nie będą chcieli
komentować przez Disqusa. Ja to rozumiem i szanuję, ale i tak będę Was
namawiała do tego, żebyście wymieniali się swoimi spostrzeżeniami dzięki tej
nowej formie komentarzy. Założenie konta to dosłownie chwila. A przyjemności z
tego może być sporo.
Własny hosting
Od razu mam do Was pytanie –
postawił ktoś z Was bloga na własnym hostingu? Domenę ogarniam i mam swoją od
OVH (o tym, jak przenieść bloga z domeny blogspot.com na własną pisałam wjednym z postów), jednak nadal pozostałam na Bloggerze. Teraz jednak, po
ogarnięciu cen hostingów, stwierdzam, że warto byłoby spróbować. Wiem, że mój
chłopak sobie z tym poradzi i zrobi mi to najlepiej na świecie, ale może jednak
macie z tym jakieś doświadczenia i wskazówki? Znacznie ułatwiłoby to nam pracę
i może uniknęlibyśmy karygodnych błędów.
Dla tych, którzy się obawiają –
spokojnie: wszystko na blogu (pewnie z wyjątkiem szablonu) pozostanie po
staremu. Wstawię odpowiednie przekierowania i linki będą działały
automatycznie, taką mam przynajmniej nadzieję. Trochę się boję, ale co tam. W
razie czego skasuję Wordpressa i hosting, i zostanę na Bloggerze. Nic nie
stracę. Tak się pocieszam. Mam nadzieję, że nie na darmo.
Co za tym idzie: polecam obserwować mnie na Facebooku (Mówiąc Słowami), bo tam publikuje informacje, których nie wrzucam tutaj, a także najświeższe posty. Dzięki temu zawsze można być na bieżąco.
Po za tym - warto obserwować mnie przez Google +. To sprawi, że nawet jak przejdę na Wordpressa (i zginie mi funkcja Obserwuj) i tak będziecie widzieli moje posty.
PHOTO: Kaique Rocha
Życzę powodzenia w zmianach! Ja niestety nie mam dobrych odczuć po Disqus..
OdpowiedzUsuńPozdrawiam! :)
O, dlaczego?
UsuńJa nie korzystam z żadnej wymienionej rzeczy, ale jedyne co mogę polecić to pewnie już Ci znany whitepress. :D
OdpowiedzUsuńWhitepress? Nie słyszałam chyba.
UsuńJa jestem wierna Bloggerowi ;) Kiedyś (daaawno temu) korzystałam z takiej platformy jak bloog, ale jak przestała istnieć byłam zmuszona przenieść się na blogspota. Na początku marudziłam, ale teraz w zupełności mi wystarcza ;)
OdpowiedzUsuńOo, też tam byłam i nie podobało mi się wcale!
UsuńA ja na blogspota nie narzekam. W sumie wystarcza mi to co mam.
OdpowiedzUsuńJa też nie narzekałam, ale czasmai chyba trzeba zmian i to jest taki moment, że chciałabym coś więcej od bloga i od siebie.
UsuńŻyczę powodzenia w przeprowadzce. Jeżeli coś nam nie pasuje, należy robić tak, by było dobrze. Daj znać, gdy się przeniesiesz, aby było łatwiej odszukać :)
OdpowiedzUsuńNa pewno powiadomię!
UsuńSzczerze mówiąc, ten Disqus do mnie jakoś nie przemawia. W sumie sama nie wiem czemu żywię wobec niego negatywne odczucia, ale jednak tak jest.
OdpowiedzUsuńA nad zmianą platformy to i ja się czasem zastanawiam;>
I co? Bardziej na plus?
Usuńżyczę powodzenia w dokonywaniu zmian :) i zadowolenia po ich przeprowadzeniu :)
OdpowiedzUsuńOby tak było!
UsuńPowodzenia ze zmianami. Wordpress jest spoko, ale na razie zostaję na Blogspocie :)
OdpowiedzUsuńJa chyba spróbuję zmiany, nic mi to nie zaszkodzi.
UsuńBardzo fajna perspektywa, fajnie, że chcesz coś zmienić i rozwijać się.
OdpowiedzUsuńMi wystarcza blogspot :D
Napisałabym coś na temat Wordpress czy Disquss, ale nawet się w tym nie orientuję.
http://live-telepathically.blogspot.com/
Rozumiem:)
UsuńMyślałam aby przejść na Disqus bo jest dobra opcja komentarzy i myślałam też ale przed na własną domene. Na własną domenę przyjdę ale jeszcze nie wiem kiedy :)
OdpowiedzUsuńPolecam własną domenę. Naprawdę. Chwila roboty (służę pomocą!), Za pierwszy rok płacisz grosze, za drugi ja dawałam 50 wiec spoko.
UsuńBoję się, że mogę stracić komentarze przez Disqus:(
No ja chciałam przejść na Wordpressa ale się boje i .. chyba zostane tutaj ;D Ale mimo wszystko bardzo odważne kroki, a z tego co wiem wszystko da się przenieść :)
OdpowiedzUsuńOczywiście, że wszystko się da. Ja jestem pełna wątpliwości. Chcę tych zmian, ale tez wiem, że sporo się zmieni i trochę tak będę musiala zaczynac od nowa.
UsuńJa kiedyś próbowałam Wordpressa, ale jakoś mnie nie urzekł, może też dlatego, że jestem bardzo sentymentalna i fajnie mi na bloggerze, bo tu powstał mój pierwszy blog :)
OdpowiedzUsuńTo ciekawe zmiany Ci się szykują, czasami trzeba zaryzykować i sprawdzić czy będzie lepiej czy nie, powodzenia Ci życzę ! :)
Ale źle się na nim blogowało, czy po prostu to było coś innego i nie przekonalo?
UsuńJa zdecydowanie zostaję przy bloggerze, jestem zadowolona z tego co oferuje :)
OdpowiedzUsuńZmiany bywają dobre, może warto spróbować :) Nie korzystałam nigdy z Wordpressa, ale chyba za jakiś czas zacznę na zajęciach, a jeśli chodzi o Disqus, chyba nie należę do zwolenników, ale aż tak mi to nie przeszkadza, żeby z tego nie korzystać ;)
OdpowiedzUsuńSuper, co to za zajęcia?
UsuńEdycja tekstu w sumie, także klasycznie najpierw Word, a potem prawdopodobnie Wordpress, przynajmniej tak nam powiedzieli :D
OdpowiedzUsuńCzyli piszecie tekst, edytujecie i do wordpressa? Nie rozumiem - po co.
UsuńNie, raczej dostajemy tekst do obróbki w wordzie, a może kiedyś, za kilka miesięcy, zamiast pracować w wordzie, nauczymy się w wordpressie. To po prostu jedne z zajęć na studiach, uwierz, sama bym tego nie wybrała :D
OdpowiedzUsuńBezsens😭 worda to chyba każdy ogarnia, znajomość Wordpressa to na bank coś lepszego, czym można się pochwalić.
UsuńNa wszystko przyjdzie czas :D
UsuńA dla mnie to wszystko czarna magia. Używam blogspot od zawsze i nawet on sprawia mi trudność, chyba nie jestem mózgiem informatycznym hahha :D
OdpowiedzUsuńBlogspot to chyba nie ma dla mnie tajemnic:D chociaż jak padła mi strona to przeklinałam go ile wlezie i zastanawiałam się, gdzie ukrył powód mojego problemu:D
UsuńTrzymam kciuki za udaną przeprowadzkę.
OdpowiedzUsuńZasyłam serdeczności